Dziś nieco go zmienimy dzięki czemu uzyskamy nie tylko funkcjonalny ale i niezwykle oryginalny element wyposażenia naszej kuchni czy salonu.
Taboret w stylu rustykalnym awansował do roli stolika nocnego, dodatku to pokoju dziennego, na którym jednego razu możemy spotkać bukiet świeżych kwiatów i Tediego (budzik z portugalskiego placu ze starociami który skradł moje serce :) czy też książki, które czekają na przeczytanie, bądź też zachodzą tylko kurzem :).
Powstały dwie wersje biała i żółta ale mam ochotę ... na eksperymenty z innymi kolorami :)
Ocencie proszę sami czy taki "mebelek" znalazłby miejsce w waszym domu. Co o nim myślicie?
![]() |
Wersja słoneczna |
![]() |
Wersja biała |
Bo chodzi o to żeby było ładnie i komfortowo .... no może jednak nie wszystkim chodźi o to samo :)
Zapraszam do komentowania :)
Świetna metamorfozy. A kolory piękne wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asia :) Ty za to robisz piękne rzeczy na szydełku! pozdrawiam
UsuńDobra metamorfoza... do mnie zdecydowanie żółta opcja bardziej przemawia - uwielbiam kolory, zawsze trochę radości wprowadza do wnętrz.
OdpowiedzUsuńBasia dziękuję za komentarz! kolory, dokładnie tak. Jakoś wtedy weselej w domu i na serduchu :)
Usuńsuper :D wersja biała mega! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolina :)
UsuńW moim domu znalazł...jest pięknie szary :)
OdpowiedzUsuńhmm myślę, że z szarym ta parka tworzyłaby zgrany duet:). Pozdrawiam Aniu!
Usuń